Strony

23 listopada 2010

Chrzest Marysi

To był słoneczny i szalenie ciepły dzień, z ciepłym przyjemnym wiatrem. Aż ciężko uwierzyć, że listopadowa niedziela - dzień chrztu Marysi, była taka przyjazna o tej porze roku. Marysia dzielnie zniosła cała ceremonie w kościele, co więcej dokładnie po niej natychmiast zasnęła:) Poniżej kilka fotografii uroczej dziewczynki, na punkcie, której rodzice stracili głowę, ale nie ma co się dziwić, kto by nie stracił:)













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz