W przepiękne jesienne popołudnie spotkałam się z Basieńką i jej rodzina w wielce uroczysty dla niej dzień chrztu. Basia bielutka laleczka z niespożytą siła poznawała zakątki kościoła i wcale nie była zadowolona, że dorośli pozamykali drzwi:) Dzielnie zniosła lanie wodą bez ani jednego kwęknięcia :)
Po nabożeństwie w kościele i spacerze po Ostrowie w końcu nadszedł czas na jedzenie i zabawę:)
trojka dzieci przy plocie! jak zdjecie z albumu z dziecinstwa babci :-) bardzo fajnie uchwycone!
OdpowiedzUsuń