Początkowo nieśmiało Żaklinka zerkała w stronę aparatu, ale po chwili stwierdziła, że to fajna zabawa ;) Przeszkodził nam deszcz, który zaskakująco zgodnie z prognozą spadł, ale po chwili mogłyśmy kontynuować naszą sesje iście w stylu modelki. No i znowu zastanawiające skad dzieci maja tyle energii?? Żaklinka mam wrażenie odkryła swoja druga, albo pierwsza nature :) W ogóle nie miala dosyć i prosiła o wiecej fotek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz